piątek, 20 stycznia 2017

Pasztet z białej fasoli i buraków-wegański

Zasmakowałam w kuchni wegańskiej. Jest ona pełna smaku i zapachu ziół i przypraw. Pomysł na pasztet zaczerpnęłam po moim udziale w wegańskich warsztatach kulinarnych z Alicją Rokicką.
Połączenie warzyw i odpowiednie ich doprawienie to nie tylko strzał w dziesiątkę. To też danie popisowe na przyjęcie w gronie znajomych. Charakteryzuje się łatwością przygotowania.


 Składniki;

2 kubki ugotowanej fasoli
2 buraki (450 g.)
3 łyżki płatków jaglanych
1/2 łyżeczki kminku
3 ząbki pieczonego czosnku
2 łyżki bułki tartej
1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
2 łyżeczki przecieru pomidorowego
4 łyżki oleju
sól
pieprz
kilka liści laurowych



Fasolę należy zalać wodą i odstawić na całą noc. Umyte buraki zawinąć w folię aluminiową, to samo zrobić z obranym czosnkiem. Włożyć do nagrzanego do 200 * piekarnika i piec 30 minut. Nie chodzi o to aby były absolutnie miękkie. Nic nie zrówna się ze smakiem warzyw z piekarnika.
Fasolę ugotować.

Cebulę obrać i posiekać. Smażyć na oleju i z przyprawami.
Pod koniec dodać przecier pomidorowy.

Fasolę, czosnek i buraki umieść w kielichu blendera i zmiksuj. Następnie połącz z podsmażoną z przyprawami cebulką. Liście laurowe wyjmij i wyrzuć. Dodaj bułkę tartą i płatki jaglane.
Całość dokładnie wymieszaj łyżką.



Dno formy do pieczenia posyp płatkami jaglanymi. Wyrównaj i udekoruj gruszkami, które świetnie smakują z pasztetem.

Piec 180*- 30 minut


Mam smaka na buraka















23 komentarze:

  1. Superancki! Juz kiedyś coś podobnego zrobiłam na wielkanoc, ale nie miało wzięcia niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różni ludzie, rożne smaki :)

      Usuń
    2. U mnie jest zawsze zapotrzebowanie na buraki, muszę go wypróbować 😜

      Usuń
  2. ciekawe bardzo :) prezentuje się świetnie, zastanawia mnie co moi mięsożercy, by powiedzieli na taki pasztecik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga dla mięsożerców też jest to jakaś ciekawostka. Jeśli lubią kosztować w różnych kuchniach świata to polecam :)

      Usuń
  3. Ładnie wygląda Lubię pasztety tylko nie lubię kminku :( Można go nie dodawać?
    Kusi mnie żeby wypróbować ten przepis :D ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł, wygląda pysznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za przyłączenie się do buraczanej akcji. Fantastyczny pomysł! Pozdrawiam, Angela

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny kolorek ma ten pasztecik :) Też bardzo lubię wegańskie przepisy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy pomysł na pasztet:)
    Małgosiu śliczne zdjęcia Ci wyszły:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Posmakował by mi :)
    Pozdrawiam Małgosiu i życzę miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jaki ciekawy przepis, ciekawi mnie smak:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniały pomysł na pasztet. Wygląda bardzo apetycznie. Muszę spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. hehe....wygląda na taki krwisty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A jak ciekawie się prezentuje, interesujący jest ten pasztet :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mam doświadczenia w wege pasztetach, ale po składnikach wnioskuję, że musi być pyszny :) A jaki kolor śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe czy by mi posmakowal bo moim domownikom raczej nie,tylko mięsne pasztety akceptują :)
    Pomysł bardzo ciekawy!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystkim bardzo dziękuję za miłe komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Robiłam już pasztet z cukinii, soczewicy, ale z buraków&fasoli jeszcze nie. Zapisuję w kajeciku do wypróbowania :) Też się lubuję w warzywnych pasztetach :)

    OdpowiedzUsuń