poniedziałek, 3 lutego 2025

Bryndzowe Haluszki

 

BRYNDZOWE HALUSZKI


Haluszki to drobne kluseczki ziemniaczane z bryndzą, polane smażonym boczkiem. Danie takie jadłam na Słowacji i tak bardzo mi posmakowało, że szukałam przepisu i znalazłam go w kuchniach świata. 




  • 4 średnie ziemniaki
  • 130 gramów boczku
  • 200 gramów bryndzy (2 okrągłe pojemniczki)
  • 120 gramów mąki pszennej typu 500 lub 550 
  • 2 łyżki mleka
  • 3 gramy soli (na końcu łyżeczki)
  • 1 łyżeczka śmietany 12%

Ziemniaki trzemy na purée. Na tarce są specjalne oczka do tego, ja mam urządzenie do kruszenia ciastek i w nim zmiksowałam ziemniaczki na miazgę. Dodałam mąkę i sól. Dokładnie wymieszałam. Do garnka wlej wodę w ilości 3/4 garnka i gotuj. Miazgę przecieraj przez specjalna tarkę do klusek. Gotuj, jak wypłyną to jeszcze ok 4 minuty. Każdą porcję ugotowanych kluseczek przelej na sitku chłodną wodą.


na takiej odwróconej tarce przeciera się kluseczki


Boczek drobno pokrój i smaż na małym ogniu, aż dobrze się wytopi i będzie chrupiący.

Do kluseczek wlewamy mleko i dodajemy bryndzę na końcu śmietanę. Podgrzewamy, aż bryndza się rozpuści. Tak przygotowane haluszki polewamy boczkiem. 






Smacznego. 

14 komentarzy:

  1. Zrobię na pewno z wegańskim boczkiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda apetycznie, ale nie moje klimaty. Ważne aby każdy nalazł coś dla siebie i na pewno Twój przepis zainspiruje niejednego kuchniomaniaka.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znałam takich kluseczek a wyglądają smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest bardzo podobny do spezle, które je się z gulaszem austro-węgierskim

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne kluseczki, takich jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś egzotycznego :) Wygląda apetycznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie robiłam jeszcze takich kluseczek, a kluski uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aż zgłodniałam. Pysznie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacja 🧡👌. Spróbowałabym z ogromną przyjemnością takich kluseczek 😍

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda apetycznie, niestety połowa z tych produktów nie jest dla mnie... ale dobrą bryndzę lubię:)

    OdpowiedzUsuń