Sezon na bób w pełni. Zaczęłam więc robić moją ulubiona pastę. Smakuje na pieczywie i z krakersami. Może mieć zastosowanie do sałatek i makaronów.
Smakuje też bez pieczywa.
Bywa, że gdy czytam książkę cały słoik w mgnieniu oka potrafi zniknąć ;)
Potrzebujemy;
1/2 kg. bobu ugotowanego
1 ząbek czosnku
1/2 szklanki uprażonych orzechów włoskich
oliwka ilość w/g upodobań
Bób gotujemy i obieramy ze skórki
Miksujemy blenderem z czosnkiem, orzechami i oliwką.
dosalamy do smaku.
Zamykamy w słoiczku i umieszczamy w lodówce.
Polecam gorąco i życzę smacznego.
O - to już pora na bób? Nigdy nie robiłam takiej pasty, więc chętnie wypróbuję przepis:)
OdpowiedzUsuńPolecam i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńRobiłam w zeszłym roku grecka pastę z bobu ale inaczej, ciekawa propozycja!
OdpowiedzUsuńPycha! lubie takie pasty na chleb
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł na smarowidło do pieczywa :) u mnie teraz też bób króluje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło czytać :)
UsuńPyszna, zdrowa i pożywna pasta. Jutro zrobię :D Mniam <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu ;)
UsuńMoże w takiej kremowej postaci przekonałabym się do bobu;)
OdpowiedzUsuń:) widzę, że nie bardzo lubisz bób.
UsuńUwielbiam prażone orzechy, a więc moje smaki :)
OdpowiedzUsuńmniam bób uwielbiam z masełkiem i koperkiem
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie ! Kupiłam dziś bób ( co prawda mrożony ale myślę że się sprawdzi ) spróbuję zrobić w tygodniu ! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bób. Zazwyczaj zajadam gotowany. Fajny pomysł na jego wykorzystanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za mile słowa :)
OdpowiedzUsuńnie lubię bobu, ale jak patrzę na twoją pastę chyba się skuszę i spróbuję. Wygląda przeapetycznie;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńMy zawsze robimy pastę z bobu, awokado i pietruszki :) Pycha ale Twoja z orzechami jest pewnie jeszcze lepsza! :D
OdpowiedzUsuńBób i orzeszki bardzo lubię, więc i pasta musi być bardzo smaczna :)
OdpowiedzUsuń