Na początku myślałam, że te serduszka są wklejone! Świetne urozmaicenie tego szarego krajobrazu. Super, że w przedszkolach robią tak kreatywne rzeczy :) Mała rzecz, a cieszy.
Witaj już grudniowo Tak nie musi być teraz szaro. Wystarczy mały pomysł i już jest jaśniej, bardziej kolorowo. Pozdrawiam ciepłem pierwszej adwentowej świecy
Ja bardzo lubię romantyzować jesień poprzez stwarzanie sobie wyjątkowego klimatu właśnie takimi drobiazgami,jak świeczki, kocyk herbatka. Od razu świat jest piękniejszy. Dzieci miały fantastyczny pomysł.
Śliczne ozdobki, poprawiają humor :)
OdpowiedzUsuńto prawda - jesień nie musi być szara
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł, ta czerwień w szarym klimacie, bajka.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak niewiele trzeba żeby tak dużo się zmieniło:)
OdpowiedzUsuńSuper efekt!
Pozdrawiam...
Na początku myślałam, że te serduszka są wklejone! Świetne urozmaicenie tego szarego krajobrazu. Super, że w przedszkolach robią tak kreatywne rzeczy :) Mała rzecz, a cieszy.
OdpowiedzUsuńWow, jakie to pomysłowe!
OdpowiedzUsuńTroche czerwonego i od razu lepiej człowiekowi :) Mieszkasz w Norwegii????
OdpowiedzUsuńWitaj już grudniowo
OdpowiedzUsuńTak nie musi być teraz szaro. Wystarczy mały pomysł i już jest jaśniej, bardziej kolorowo.
Pozdrawiam ciepłem pierwszej adwentowej świecy
Ja bardzo lubię romantyzować jesień poprzez stwarzanie sobie wyjątkowego klimatu właśnie takimi drobiazgami,jak świeczki, kocyk herbatka. Od razu świat jest piękniejszy. Dzieci miały fantastyczny pomysł.
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł. Przygnębiająca jest ta pochmurność i myślę sobie, że każdy taki ciepły akcencik jest na wagę złota. Od razu robi się milej :D
OdpowiedzUsuńSłodkie serduszka 🥰 jak Ci się żyje w Norwegii?
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuń👍🧡🥰
OdpowiedzUsuń