Każdy ma swój sprawdzony przepis na mielone. Ja też mam swój.
Minimalizm składników oddaje w pełni ich smak. Nie przebijają go przyprawy, które mieszają się ze sobą i zamiast czuć smak mielonych, doznajemy całkiem czegoś innego. Każdy jednak lubi inaczej, a sprawa przypraw i dodatków to również indywidualna sprawa każdego.
KOTLETY MIELONE
500 g. mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
4 duże ząbki czosnku
3 bułki pszenne
2 jaja
mleko do namoczenia bułek
1/2 łyżeczki papryki czerwonej słodkiej
pieprz czarny świeżo mielony łyżeczka
sól do smaku
szczypta mielonego kminku
bułka tarta do obtoczenia
olej do smażenia
Do mięsa dodać jaja, przyprawy, zgniecione ząbki czosnku. Bułki namoczyć w mleku, lekko odcisnąć i dodać do mięsa. Wymieszac i odstawić na 15 minut.
Kotleciki obtaczać w bułce tartej i smażyć na oleju z obu stron na złoty kolor.
Podczas formowania dobrze jest moczyć wewnętrzną część dłoni we wodzie.
Kotlety nie przywierają do rąk.
Smacznego.
¡¡Hola!!
OdpowiedzUsuńEn casa también tenemos nuestra propia receta de albóndigas, aunque aquí, siempre van acompañadas de una salsa. Me gustan sencillas también, como las tuyas, apreciando el sabor en cada bocado. Besitos.
Bardzo lubię mielone. Dodaję do mięsa trochę musztardy. Pycha:)
OdpowiedzUsuńPysznie, apetycznie, klasycznie 😊
OdpowiedzUsuńTak jak lubię 😊
Dawno nie jadłam mielonego :)
OdpowiedzUsuńmmmm pyszota :) ja ostatnio robiłam kotlety mielone ale z cukinii :)
OdpowiedzUsuńMoja rodzina uwielbia. Mama robi z szynki wieprzowej, do tego jajko, sól, pieprz, bułka (nie macza w mleku) i tyle. Co gospodyni to przepis ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie kotleciki mielone i często je robię :D
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię mielone i często je robię:)))najlepiej smakują z kapustką:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam mięso mielone w tejże formie. Mniamaaaaaaaaaaaaaaammmmmmmmmmmmmmmmmmmm
OdpowiedzUsuńPyszna klasyka☺
OdpowiedzUsuńAleż dawno nie jadłam mielonych, w przyszłym tygodniu na pewno zrobię :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Na mielonego zawsze jest ochota ;)
OdpowiedzUsuńJa w dzieciństwie bardzo długo nie lubiłam kotletów mielonych, doceniłam je dopiero niedawno.
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają! :) Ja nie dodaję czosnku, a bułkę moczę w wodzie, ale tak jak pisałaś każdy ma na mielone własny sposób :D
OdpowiedzUsuńKlasyka ❤
OdpowiedzUsuńUwielbiam mielone pod każdą postacią :) Ostatnio miałam z dodatkiem kaszy bulgur ;)
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa! Uwielbiam mielone w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia często robi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mielone :)
OdpowiedzUsuń