W mojej kuchni trwa szaleństwo przetworów. Na razie wszystko co wkładam do słoików pochodzi z mojej uprawy. Wszystko od podstaw przechodzi przez moje ręce. Najpierw zbieram owoce z krzaków i drzew. Przy okazji objadam się do syta, w związku z czym od pewnego czasu jestem na diecie owocowej :) Dzisiaj zapraszam na dżem z czarnej porzeczki.
Nie mogę się oprzeć, aby pochwalić się upominkiem, który otrzymałam od Moniczki z bloga;
Zielone Wzgórze Mon Art. O tym będzie poniżej :)
DŻEM Z CZARNEJ PORZECZKI
2 kg czarnej porzeczki
600 g cukru
30 g pektyny cytrusowo- jabłkowej
Owoce należy wypłukać i umieścić w plastikowej misce. Zasypać 300 g. cukru, zamieszać, przykryć ściereczką i odstawić na całą noc w chłodne miejsce.
Po tym czasie owoce wstawić na palnik i gotowac aż zmiękną.
Pozostałe 300 g. cukru wymieszać z pektyną. Dosypać do ugotowanych już owoców i gotować jeszcze od 3-5 minut.
Gorący dżem przekładać do czystych słoiczków.
Z podanych składników wyjdzie od 7-8 słoików.
Smacznego
A oto podarunek od Moniczki, który teraz bardzo mi się przydaje.
Są to naklejki, kapturki, etykiety i inne przydatne rzeczy na przetwory.
Sok, dżem z czarnej porzeczki należą do moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńW tym roku robiłam sok. Dżem mam jeszcze z ubiegłego roku.
Gosiu, dzisiaj na kolację jadłam pół bułki z dżemem z wiśni, z bananami wg Twojego przepisu. Pychotka.
Pozdrawiam:)
Łucjo cieszę się bardzo, że smakował 😊
UsuńMmm, bardzo lubię kwaskowaty dżem z czarnej porzeczki :D A prezent świetny, bardzo praktyczny :)
OdpowiedzUsuńZawsze coś pysznego przygotujesz:))ja dzisiaj trochę z wisienkami robiłam:))pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam takiego dżemu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam dżemy własnej roboty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Taki dżemik to samo zdrowie :) A do tego jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCudo, ja miksuję z czerwona tez :)
OdpowiedzUsuńRzadko jadam dżemy, ale domowym ciężko się oprzeć :D
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie dostać taki prezent :)
OdpowiedzUsuńA dżemik super na kanapkę albo do słodkiego ciasta :)
też jestem na diecie owocowej i siedzę w słoiczkach:)
OdpowiedzUsuńtaki czas, a czarne porzeczki są moimi ulubionymi:)
Uwielbiam czarną porzeczkę ale tylko przetworzoną. Jakoś tak z krzaka jest chyba za kwaśna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńMOja mama robi w wersji porzeczki i cukier - nic wiecej nei dodaje ;)
OdpowiedzUsuńW tym roku część czarnej porzeczki już zjedliśmy robiąc koktajl porzeczkowo-malinowy. A co do dżemu - muszę pomyśleć nad resztą.
OdpowiedzUsuńa prezent świetny.
uwielbiam dżemy z czarnej porzeczki :) zwłaszcza takie lekko kwaskowe. :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ulubionych dżemów <3
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam dżem z czarnej porzeczki:)) Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTaki domowy dżem z czarnej porzeczki musi być dużo lepszy od kupnego :) Zazdrościmy tej "diety owocowej" :D
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie jadłam domowego dżemu z porzeczek - już żałuję!
OdpowiedzUsuńDomowy dżem najlepszy :)
OdpowiedzUsuńSuper, domowe przetwory najlepsze i w zimie niezastąpione :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu na zimę jak znalazł pychotka
OdpowiedzUsuńDżem z porzeczek należy do moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńEtykiety i kapturki na słoiki z przetworami przygotowuję zwykle sama, więc zazdroszczę przesyłki od Moniki:)
Pycha, uwielbiam takie smaki. :P
OdpowiedzUsuńDżem na pewno jest znakomity, chociaż nie wiem, dlaczego trzeba zasypać na noc cukrem. A te naklejki to bym chciała mieć :-)
OdpowiedzUsuń