Wizyta Angeliki dostarczyła nam kolejnych słodkości. Czyli bardzo dobrego torcika urodzinowego:). Czekoladowy torcik pięknie udekorowany.Na zewnątrz mus czekoladowy. Rozpływał się w ustach. Zjedliśmy ze smakiem.
Poprzedni był udekorowany smerfami z masy marcepanowej. Nie mam jednak zdjęcia poprzedniego.
Dzięki Angelika ;)
Wątek ten dopisuję kilka dni pózniej, ponieważ dostałam burę ;) od domowników. Nie napisałam nic o Angelice.
Mam nadzieję, że zrozumie to ? ;). Miałam ciężkie dni, opuściła nas nasza kochana Tinusia, piesek który był z nami 13 lat.
Więc Angelika to dziewczyna, bardzo mądra. Studiuje na dwóch kierunkach. W czerwcu z jednego już zdała pracę licencjacką.
Umie gotować, piec pyszne ciasta. Zawsze uśmiechnięta i życzliwa :).
wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńale piękny :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym zjadła kawałek ! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Wspaniały torcik :-)
OdpowiedzUsuńPiękny ten torcik i tak apetycznie wygląda.:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że torcik smakował :D w przyszłym roku też postaram się wymyślić coś oryginalnego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
To super 😊
UsuńJako jej imienniczka pozdrawiam Angelikę! Ciacho rewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńKim jest Tinusia?
OdpowiedzUsuńPiesek to nasz był.
Usuń