WINO Z CZARNYCH WINOGRON
Jesień to sezon zbioru winogron. Oprócz soków robię również wino. Podczas długich zimowych i chłodnych wieczorów, piję go w postaci grzańca.. Dodaję goździki, imbir, skórkę z pomarańczy i gotuję. Jest to sprawdzony i domowy sposób na ogrzanie.
10 kg. winogron
4 kg. cukru
5 litrów wody
drożdże do wina (Tokay lub Madera)
Winogrona należy wypłukać. Nie obieram z szypułek. Umieszczam w dużej misce i ugniatam dużym tłuczkiem. Można do tego zatrudnić dzieci, aby deptały i miały przy tym dobrą zabawę.
Wyciśnięty sok wymieszać z przegotowaną letnią wodą. Miazgę przecedzić.
Połowę cukru rozpuścić w niewielkiej ilości moszczu i dodać razem z drożdżami do reszty soku.
Po dwóch dniach dodać resztę cukru. Sok ogrzać, aż do rozpuszczenia cukru.
Tak przygotowany sok umieścić w dymionie z rurką fermentacyjną.
Po miesiącu na dnie dymiona powstanie osad. Należy zlać wino znad osadu i ponownie wlać do wymytego dymiona.
Mnie się jakoś wina nie udają:(((Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńMoja Mama robiła z winogron z wiśni i z porzeczek :)
OdpowiedzUsuńMój tata robi takie pyszne wino.
OdpowiedzUsuńPycha❤
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękna fotka
OdpowiedzUsuńzimą fajnie jest wypić taki kieliszek :)
OdpowiedzUsuńDomowe najlepsze :)
OdpowiedzUsuńwina nie robię, ale pamiętam smak wina moich Rodziców;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wino, ale sama jeszcze nie robiłam.
OdpowiedzUsuńod kiedy poznałam mojego Męża nie kupuję wina, robimy swoje :) trochę inaczej niż Ty ale ważne, ze wychodzi pyszne polecam jeszcze z dzikiej róży, przepis znajdziesz u mnie :)
OdpowiedzUsuń