Połączenie warzyw i odpowiednie ich doprawienie to nie tylko strzał w dziesiątkę. To też danie popisowe na przyjęcie w gronie znajomych. Charakteryzuje się łatwością przygotowania.
2 kubki ugotowanej fasoli
2 buraki (450 g.)
3 łyżki płatków jaglanych
1/2 łyżeczki kminku
3 ząbki pieczonego czosnku
2 łyżki bułki tartej
1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
2 łyżeczki przecieru pomidorowego
4 łyżki oleju
sól
pieprz
kilka liści laurowych
Fasolę ugotować.
Pod koniec dodać przecier pomidorowy.
Fasolę, czosnek i buraki umieść w kielichu blendera i zmiksuj. Następnie połącz z podsmażoną z przyprawami cebulką. Liście laurowe wyjmij i wyrzuć. Dodaj bułkę tartą i płatki jaglane.
Całość dokładnie wymieszaj łyżką.
Dno formy do pieczenia posyp płatkami jaglanymi. Wyrównaj i udekoruj gruszkami, które świetnie smakują z pasztetem.
Piec 180*- 30 minut
Superancki! Juz kiedyś coś podobnego zrobiłam na wielkanoc, ale nie miało wzięcia niestety.
OdpowiedzUsuńRóżni ludzie, rożne smaki :)
UsuńU mnie jest zawsze zapotrzebowanie na buraki, muszę go wypróbować 😜
Usuńciekawe bardzo :) prezentuje się świetnie, zastanawia mnie co moi mięsożercy, by powiedzieli na taki pasztecik :)
OdpowiedzUsuńAga dla mięsożerców też jest to jakaś ciekawostka. Jeśli lubią kosztować w różnych kuchniach świata to polecam :)
UsuńŁadnie wygląda Lubię pasztety tylko nie lubię kminku :( Można go nie dodawać?
OdpowiedzUsuńKusi mnie żeby wypróbować ten przepis :D ?
Zrób bez kminku jak nie lubisz :) Gorąco polecam :)
UsuńSpróbuję :)
UsuńŚwietny pomysł, wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przyłączenie się do buraczanej akcji. Fantastyczny pomysł! Pozdrawiam, Angela
OdpowiedzUsuńŚwietny kolorek ma ten pasztecik :) Też bardzo lubię wegańskie przepisy ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor i świetny smak! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na pasztet:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu śliczne zdjęcia Ci wyszły:)
Posmakował by mi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Małgosiu i życzę miłego weekendu :)
Wygląda jak piękne ciasto. :-)
OdpowiedzUsuńjaki ciekawy przepis, ciekawi mnie smak:)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł na pasztet. Wygląda bardzo apetycznie. Muszę spróbować :-)
OdpowiedzUsuńhehe....wygląda na taki krwisty :)
OdpowiedzUsuńA jak ciekawie się prezentuje, interesujący jest ten pasztet :)
OdpowiedzUsuńNie mam doświadczenia w wege pasztetach, ale po składnikach wnioskuję, że musi być pyszny :) A jaki kolor śliczny!
OdpowiedzUsuńCiekawe czy by mi posmakowal bo moim domownikom raczej nie,tylko mięsne pasztety akceptują :)
OdpowiedzUsuńPomysł bardzo ciekawy!
Wszystkim bardzo dziękuję za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńRobiłam już pasztet z cukinii, soczewicy, ale z buraków&fasoli jeszcze nie. Zapisuję w kajeciku do wypróbowania :) Też się lubuję w warzywnych pasztetach :)
OdpowiedzUsuń