1 i 1/2 kg ugotowanych ziemniaków
2 jaja
4 łyżki mąki ziemniaczanej
8-10 łyżek mąki pszennej+ mąka do podsypania
1/3 kostki masła
5 łyżek bułki tartej
sól
Ziemniaki należy zagotować w osolonej wodzie. Przecisnąć przez praskę.
Dodać jaja, mąki i wyrobić kulę. Jeżeli ciasto będzie kleiło się do rąk, trzeba dać ciut więcej mąki.
Ciasto ma być miękkie.
Dzielimy na cztery części i ręcznie tworzymy z ciasta rulony.
Tniemy na kawałki pod kątem.
Gotujemy w osolonej wodzie. Trzy minuty od momentu wypłynięcia. Gdy wypłyną zmniejszamy grzanie tak aby woda lekko wrzała.
Masło należy roztopić w garnuszku i wsypać bułkę tartą.
Smacznego :)
Mniam pyszności, uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńProsto i pysznie :)
OdpowiedzUsuńKlasyczne dnie, w domowym wydaniu najlepsze :)
OdpowiedzUsuńMmm mogę je jeść codziennie!:)
OdpowiedzUsuńhttp://jaglusia.wordpress.com/
WOW! Pycha! :-)
OdpowiedzUsuńKluseczki to ja zawsze bardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńO, moje ulubione danie :) Bardzo lubię kopytka polane masłem i zrumienioną bułką tartą :) Kopytka apetycznie wyglądają :) Przypominają mi kluski leniwe, które również uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk
Bardzo lubię kopytka, ale w trochę innej wersji :)
OdpowiedzUsuńPychotka, bardzo lubię i właśnie z podsmażoną bułeczką. Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kluseczki:)
OdpowiedzUsuńjak ja lubię kopytka:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kopytka i chętnie bym teraz zjadła :)
OdpowiedzUsuńWitaj! Jesteśmy zbiorem blogów kulinarnych, promującym przepisy blogerów. Dołączyło do nas już przeszło 1000 blogerów, a ich przepisy zostały wyświetlone przeszło 18 milionów razy! Miło by nam było, jeśli zechciałabyś dodać swojego bloga do naszego Katalogu Smaków. Serdecznie zapraszamy do rejestracji na : www.katalogsmakow.pl (należy kliknąć w "MOJE KONTO" w prawym górnym rogu strony. Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie :))
UsuńWstyd się przyznać, ale nigdy nie robiłam kopytek;)
OdpowiedzUsuńPycha, bardzo lubię kopytka. Mogę je jeść i na słodko i na wytrawnie :D
OdpowiedzUsuńKochamy kopytka ale niestety nie możemy tych tradycyjnych :/ Więc robimy lżejsze wersje i zawsze jest pysznie :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu nie umawiałyśmy się a robiłyśmy razem kopytka:) różne wersje ale te tradycyjne stanowią bazę. Bardzo je lubimy.
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze życzymy i pozdrawiamy cieplutko:)
Bardzo lubię kopytka z surówką kapusty kiszonej. Oj takie smaki wyniosłam z rodzinnego domu. :-)
OdpowiedzUsuń