niedziela, 30 lipca 2017
Śniadanie fit
Wszystko co dobre, szybko się kończy. Stęskniłam się za Wami i za domową kuchnią. Stołowanie w przydrożnych knajpkach i restauracjach z czasem bywa bardzo męczące, a szczególnie w te upały. Przez kilka ostatnich dni opychałam się fast foodami i piłam litrami kawę. Po kilku dniach czułam, że nie chodzę, lecz się toczę :)
Po przyjeździe z wakacyjnej laby, zrobiłam sobie zdrowe śniadanko. Nie mogłam się po prostu doczekać, na coś takiego :)
Łyżka nasion goi
łyżka rodzynek
1/2 łyżki orzeszków ziemnych
1 mały dojrzały banan
2 łyżki płatków owsianych błyskawicznych, sparzonych w osolonym wrzątku.
1 mały jogurt naturalny
Polecam lekkie i zdrowe śniadanko.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pysznie wygląda :). U mnie dzisiaj banan, melon i jogurt :) Muszę spróbować z płatkami.
OdpowiedzUsuńPysznie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńMniam! Mniam!
OdpowiedzUsuńGosiu!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już jesteś!!!!
Niestety, takim śniadankiem to byś mnie przegoniła, ponieważ jest jogurt. Gdy wracam z urlopu zawsze jestem stęskniona za zieloną sałatą, szczypiorkiem, pomidorami, bazylią i domowym chlebkiem. Przynajmniej przez tydzień zero wędliny.
Gosiu, życzę Ci miłego, słonecznego tygodnia:)
Łucja zauważyłam, że unikasz nabiału.
UsuńBardzo apetycznie wygląda Małgosiu :) Pychotka :)
OdpowiedzUsuńWyglada tak cudownie, że od razu ma się ochotę zjeść :)
OdpowiedzUsuńFajne śniadanie, smaczne i zdrowe :)
OdpowiedzUsuńU mnie latem na śniadanie musi być ogórek lub pomidor i zawsze na wyjazdach za tym tęsknię :)
OdpowiedzUsuńPysznie i zdrowo tak to lubie :)
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że po urlopowym szaleństwie, takie śniadanie smakuje wyśmienicie :D Mnie też po wojażach tęskno do sałatek, kaszy czy chociażby owsianki :)
OdpowiedzUsuńpcyha :) nie ma to jak zdrowe i pyszne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńPyszny i odżywczy mix ;)
OdpowiedzUsuńPysznie tak leciutko:)
OdpowiedzUsuńWitaj Małgosiu. Nie ma to jak domowe jedzenie:)
OdpowiedzUsuńNa takie śniadanie jutro na pewno się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie :) My na urlopie stwierdzamy, że to raz do roku, więc można sobie pozwolić na rozpustę i zajadanie się frytkami :) A po urlopie wraca rozsądek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie śniadanko :) Pychotka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk