Jest to gotowana masa z malin. Bardzo ciężko ją do czegokolwiek porównać. Ma konsystencję bardzo aksamitną. Tworzy się ją z gotowanych na parze żółtek z cukrem, następnie dodaje się czystą esencję z malin, żelatynę i masło. Przepis podam poniżej. Masa doskonale nadaje się do dekoracji ciast i tortów. Jeżeli zrobimy ją gęstszą, można zrobić z niej nitki i przeróżne kształty.
4 żółtka
2 łyżki cukru
70 ml soku z malin ( surowe maliny świeże lub mrożone umieszczamy na sitku i wyciskamy z nich sok )
mała płaska łyżeczka żelatyny
100 g. masła
Żółtka i cukier mieszamy w szklanej misce nad naczyniem z gotującą się wodą.
Dno miski nie może stykać się z taflą wody.
Mieszamy silikonową szpatułką zbierając z dna i boków.
Gdy cukier się rozpuści należy wlać sok z malin.
Mieszać jak poprzednio, aż masa będzie miała konsystencję budyniu.
Żelatynę w szklance zalać jedną łyżką zimnej wody i odstawić do napęcznienia.
Jeżeli masa osiągnie konsystencję budyniu, szklaną miskę zdejmujemy z nad pary i dodajemy żelatynę. Mieszamy, aż składniki połączą się.
Gdy nasza masa lekko ostygnie dodajemy miękkie masło i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia.
Słoiczek z ciemniejszym Raspberry curd;
w nim masa jest o wiele bardziej twardsza.
Za sprawą większej ilości żelatyny.
1 duża łyżka.
Barwa też jest intensywna, ponieważ dodałam
w ilości główki szpilki różowy barwnik.
Gotową masę można przechowywać dwa tygodnie w zamkniętym szczelnie słoiczku >