Na temat sosu z grzybów leśnych nie będę się rozpisywała. Powiem tylko, ze zapach lasu przeniesiony do domu i na talerz :)
Grzybki dokładnie płuczę. Kroję na większe kawałki. Do gotującej wody dodaję przyprawy czyli pieprz w ziarnach, liść laurowy, ziele angielskie,sól i grzyby. Gotuję aż zmiękną.
Obieram dwie cebule i pokrojone smażę na maśle. Gdy grzyby będą już miękkie wrzucam osmażoną cebulkę. Sos zagęszczam mąką rozprowadzoną z wodą i śmietaną. Gotuję jeszcze chwilę.
Pyszny obiadek Małgosiu :) miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis na pożywne danie dla rodziny. Gratuluje pomysłu i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńświetny obiad! smaki dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne danie :-)
OdpowiedzUsuńApetyczne danie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dania :)
OdpowiedzUsuńJak ja bym zjadła takie danie. Niestety nie mam grzybów. Teraz jeszcze nazbierałaś?
OdpowiedzUsuńNo wlasnie Malgosiu, skad te grzybki? :-)
UsuńMmmmm.... pyszności :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne danie. Bardzo uwielbiam proste, szybkie i smaczne dania :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńco tu dużo mówic smakowite :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :) Chętnie bym zjadła taki obiad :)
OdpowiedzUsuńWiesz Kochana, że ja bardzo lubię makaron:-) Ten przepis jest idealny dla mnie :-) :-)
OdpowiedzUsuńale dobry obiadek :)
OdpowiedzUsuńMniam !
OdpowiedzUsuń