Wielkimi krokami zbliżają się święta. Choć za oknem słonko świeci i nic nie zwiastuje zimy.
Nie pamiętam, aby listopad był taki słoneczny i ciepły jak w tym roku. Od pewnego czasu zaniedbuję bloga, ponieważ życie pisze inny scenariusz, niż bym chciała. Mam nadzieję jednak, że wszystko wróci do normy.
Ciasteczka są kruche i smaczne, dekorowała je moja córcia.
JAGLANE CHOINKI
Składniki na około 30 sztuk.
3/4 szkl. mąki jaglanej
1/2 szkl. mąki pszennej
płaska łyżka cukru waniliowego
1 żółtko
1 całe jajko
1/2 kostki margaryny
lukier;
1/2 szklanki cukru pudru
1-1 i 1/2 łyżki wody
Mąki przesiać na stolnicę, wybić jajko i wlać żółtko, wsypać cukier waniliowy.. Posiekać nożem. Następnie połączyć z margaryną. Ciasto w początkowej fazie można zrobić mikserem. Powstaną sypkie grudki, które trzeba zagnieść ręcznie. Z ciasta utworzyć kulę. owinąć we folię i umieścić w lodówce na 1/2 godziny.
Po tym czasie wykrawać foremką ciasteczka. Piec ok. 20 minut w 160*
Lukier;
do szklanki wsypać cukier puder, wlać wodę. Mieszać łyżką, aż powstanie odpowiednia konsystencja. Jeżeli będzie za rzadka, należy dolać cukru. Jeżeli za gęsta, wtedy dolewamy wody.
Podobaja mi sie te pierniczki-choinki... są takie "inne" :)
OdpowiedzUsuńWyglądają niezwykle apetycznie.
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nie próbowałam, ale bardzo mnie zaciekawiły :) Wyglądają rewelacyjnie Małgosiu :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, nie zawsze jest tak jakbyśmy sobie życzyli, ale jak w pogodzie, po deszczu zwykle świeci słońce. Tego się trzymajmy. Nie wiem, w jakiej części Polski mieszkasz, ale chyba daleko ode mnie, bo listopad u nas wyjątkowo paskudny. Dopiero wczoraj i dziś pokazało się słoneczko. Choinki śliczne i zapewne pyszne. Smakować będą podwójnie, bo dekorowane przez córcię. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko :)
UsuńDziś w pracy robiliśmy z dziećmi właśnie pierniczki :) w Norwegii maja gotowe ciasto w sklepach nie trzeba nic robic tylko wyjąć rozwałkować i wyciąć i gotowe :)
OdpowiedzUsuńŚliczne i smakowite choineczki :D Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńMniam wygladaja przepysznie!:)
OdpowiedzUsuńJa niebawem zabieram się za pierniczki choinkowe :D
OdpowiedzUsuńCudowne :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy w tym roku uda mi się coś upiec.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ciasteczka :) Jeszcze jest trochę czasu do świąt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk
Małgosiu cudowne :-) świetny pomysł kochana :-)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, ciekawa jestem tego smaku:)
OdpowiedzUsuńciasteczka cudowne :) ostatnio również kombinuję z mąką jaglaną :) z blogiem też mam różnie - raz jestem bardziej aktywna a innym razem mniej, niestety życie.
OdpowiedzUsuńAle pysznie i świątecznie u Ciebie, Małgosiu :)
OdpowiedzUsuńŻycie jest nie przewidywalne... nie to co te choinki bo na pewno są pyszne i negatywnie nie zaskoczą :P
OdpowiedzUsuńJuż niedługo zabiorę się za pieczenie pierniczków.
OdpowiedzUsuńJedną porcję zrobię wg. Twojego przepisu.
Pozdrawiam:)
Wyglądają jak pierniczki :) A ja bardzo lubię pierniczki :)
OdpowiedzUsuń