Tego roku postanowiłam, wcześniej przygotować pierniczki pod choinkę. Na pewno, na tych jednych nie skończy się, ponieważ lubię zapach przypraw korzennych, które unoszą się podczas pieczenia. Pierniczki z wierzchu są lekko popękane, aby bardziej podkreślić ten efekt, można posypać je cukrem pudrem. Dla mnie jednak były by za słodkie, więc pominęłam to.
PIERNICZKI
300 g. mąki pszennej
100 g. mąki żytniej typ 2000
3 jaja (S)
150 g. cukru pudru
100 g. roztopionego masła
1 kopiata łyżka przyprawy do piernika
1 łyżka kakao
1 łyżeczka sody
Wszystkie składniki połączyć ze sobą w jednej misce. Dodać roztopione letnie masło. Wymieszać mikserem. Powstanie coś w rodzaju mokrego piachu. Odstawiamy mikser i zagniatamy ręcznie. Nie dosypujemy mąki. Tworzymy z ciasta kulę. Jest ona błyszcząca, ale nie przywiera do rąk.
Tak uformowane ciasto, owijamy w folię i umieszczamy w lodówce na 1/2 godziny.
Podsypujemy mąką stolnicę. Nie sypiemy jej dużo. Na wierzch ciasta podczas wałkowania, w ogóle nie powinniśmy dawać mąki. Ciasto wałkujemy i wykrawamy ciasteczka.
Pieczemy 180* 8-10 minut.
Czas pieczenia zależny jest od grubości ciastek. Cieńsze pieczemy krócej.
z tych składników wyjdzie 40 pierniczków.
Smacznego.
Urocze te pierniczki :)
OdpowiedzUsuńAleż śliczne! :)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowite pierniczki Małgosiu :) Na takie to ja mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńJuż kolejny rok przymierzam się do upieczenia spękanych pierników i mam nadzieję, że tym razem się uda. Wyglądają przecudnie.
OdpowiedzUsuńCudne są Małgosiu :-)
OdpowiedzUsuńCudowne. Od razu chce się biec do kuchni i robić :)
OdpowiedzUsuńSą cudowne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pierniki.
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPierniczki przeurocze, może też spróbuję zrobić:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper pierniczki :) Jeszcze nie miałem okazji robić pierniczków na święta :) Muszę kiedyś takie pierniczki zrobić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu,
Patryk
Piękne pierniczki Ci wyszły Gosiu :)
OdpowiedzUsuńZapachniało świętami ;)
OdpowiedzUsuńJa jakbym wcześniej zaczęła piec z pewnością do świat by się nie ostały ;)
OdpowiedzUsuńPiękne, bardzo lubię świąteczną atmosferę i zapach pierniczków :)
OdpowiedzUsuńDoskonałe pierniczki :)
OdpowiedzUsuńSądzisz, że dotrwają do świąt? Są mięciutkie? czy muszą dużej poleżeć?
OdpowiedzUsuńMoje pierniczki też czasem pękają ale je wtedy lukruję.
Serdecznie pozdrawiam:)
They look so good!
OdpowiedzUsuńJuż czuć Święta u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne pierniczki, na pewno nawet tygodnia nie przetrwają :-)
OdpowiedzUsuńCudowne pierniczki :) Bardzo proste składniki... Jestem za:)
OdpowiedzUsuńProsty przepis, też uwielbiam piec, nawet na moim blogu jest już przepis na piernik :) co do pierniczków, uwielbiam przygotowania do świąt, ale te tylko związane z ciasteczkami i babeczkami. Rok temu zrobiłam nawet ciasteczka na choinkę i w tym roku też zamierzam. Na pewno podzielę się moim dziełem na blogu :) a teraz, zapraszam również do siebie :)
OdpowiedzUsuńprzez Twoje pierniczki poczułam, że święta coraz bliżej :)
OdpowiedzUsuńCudne te pierniczki, zapisuję przepis :-)
OdpowiedzUsuńWielbimy pierniczki ^^ I zapach korzenny podczas ich pieczenia! Są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie pierniczki, wygladaja cudownie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Znakoite :D
OdpowiedzUsuńŚwietne ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńpierniczki są pyszne o każdej porze roku :)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądają :) Mniam :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się w sklepie z mąka typ.2000,można użyć innej? Wyglądają cudnie.Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńAniu oczywiście że można użyć innej. Pozdrawiam również :)
Usuń