Po mojej pracy zostało trochę farszu. Bardzo się cieszę, że nie pozostało na odwrót, czyli ciasta :). Zamroziłam go. I gdy tylko nadarzyła się okazja ( czyt. gdy znalazłam trochę czasu ) zrobiłam bardzo pyszne i chrupiące krokiety.
Dzień wcześniej usmażyłam naleśniki. Zawsze smażę dzień wcześniej.
Mam wrażenie, że odchodzi połowa pracy, gdybym miała to wszystko zrobić w jednym dniu.
Na drugi dzień smaruję farszem, zawijam jak krokiety obtaczam w jajku, bułce tartej i smażę.
Przyznam, że pomysł jest bardzo smaczny i polecam gorąco.
Krokietów "ruskich"jeszcze nie robiłam, chociaż już wiem, że będą mi smakować bo pierogi ruskie uwielbiam. Jak robię, to już większą ilość i wtedy nic innego dla mnie nie istnieje, śniadanie, obiad i kolacja to pierogi. Pozdrawiam Cię Małgosiu serdecznie.
OdpowiedzUsuńTeż tak robię bo zawsze zostaje mi farsz. Dobry pomysł ze smażeniem naleśników dzień wcześniej :-) a naleśniki są pyszne 😍
OdpowiedzUsuńRobiłam ,krokiety pycha.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne krokiety, z pewnością smakują znakomicie :)
OdpowiedzUsuńZjadlabym chetnie taki obiadek
OdpowiedzUsuńPycha! Nie jadłam krokietów od wielu lat;)
OdpowiedzUsuńTęsknię za krokietami, a twoje wyglądają na bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńNie robiłam jeszcze, ale smaki moje :-)
OdpowiedzUsuńProszę o krokiecika :-)
OdpowiedzUsuńChętnie skorzystam Małgosiu z przepisu :)
OdpowiedzUsuńw takim wydaniu krokietów jeszcze nie jadłam, a intrygujące połączenie ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, intrygujący przepis, zapisuję.:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł , muszę takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ich smaku, bo wyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł, narobiłaś mi ochoty na domowe krokiety :-)
OdpowiedzUsuńbardzo je lubię:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł! Muszę koniecznie wypróbować:)
OdpowiedzUsuńAleż bym zjadła! Pyyycha :-)
OdpowiedzUsuńSmakowicie się prezentują! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Nigdy chyba nie jadłam ani ruskich pierogów, ani naleśników z takim nadzieniem - wyglądają ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńKrokiety ruskie? Nie jadłem jeszcze takich krokietów :) Muszę spróbować kiedyś, jak to smakuje :) Bardzo lubię krokiety ze szpinakiem, są przepyszne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk
Oj zjadłabym! :)
OdpowiedzUsuń