2 szklanki cukru
3/4 szklanki skrobi ziemniaczanej
2 szklanki wody
łyżka soku z cytryny
laska cynamonu
3 goździki
mała brytfanka
papier do pieczenia
oliwka do posmarowania papieru
cukier puder do obtoczenia cukierków
Cukier zagotuj z goździkami i laską cynamonu w szklance wody. Dodaj sok z cytryny.
W pozostałej wodzie rozpuść mączkę ziemniaczaną i wlewaj bardzo powoli do gotującego się cukru.
Gotować około dwie godziny bardzo często mieszając. Ma powstać bardzo gęsta masa, która podczas mieszania ma odchodzić od dna garnka.
Kiedy masa już będzie na tyle twarda i będzie odchodziła od dna naczynia, przełożyć ją na posmarowany lekko oliwką papier do pieczenia w brytfance.
Odstawić w chłodne i przewiewne miejsce na kilka godzin.
Po czym wyjąć masę z papierem, odwrócić tak aby papier znalazł się u góry. Zdjąć go i pociąć masę na kostki.
Obtaczać w cukrze pudrze.
To dla mnie zupełnie coś nowego:)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie jadłam, wyglądają kusząco :-)
OdpowiedzUsuńciekawe, nie znam tego przysmaku
OdpowiedzUsuńczy to jest to samo co Turkish delight?
OdpowiedzUsuńNa pewno to :)
UsuńNie znam tej słodkości, ale brzmi zachęcająco. :-) Chętnie bym zjadła :-)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takich słodkości, ale jestem ciekawa smaku :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz w życiu widzę taki coś,
OdpowiedzUsuńNigdy tego nie jadłam, ale słyszałam o tym - nie jestem pewna, ale chyba nawet w pierwszej części Opowieści z Narnii Edmund został poczęstowany tym przysmakiem przez Białą Czarownicę ;) W każdym razie, chętnie bym spróbowała - wydaje mi się podobne do Turkish Delight, które kiedyś jadłam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem smaku, na pierwszy rzut oka przypomina tureckie słodkości :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, a na nazwie to można sobie język połamać:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takich słodkościach, ale prezentują się bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńTakie coś ku zdrowotności, przyznaję nie słyszałam, ale chętnie skorzystam.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym przepisie, dlatego z chęcią go wykorzystam.:-)
OdpowiedzUsuńHm, ciekawe jak to smakuje, bo przyznam szczerze, że nigdy takiego czegoś nie jadłem :)
OdpowiedzUsuńU Pani zawsze coś ciekawego można zobaczyć ;)
Pozdrawiam serdecznie,
Patryk