Polecam pyszne drożdżówki. Wychodzą wcale nie małe. Można je odrywać każdą osobno, nie używając noża. Wykonanie nie przysparza trudności, po upieczeniu znikają w mgnieniu oka :)))
Doskonale smakują do kubka mleka.
SŁODKIE DROŻDŻOWE ŚLIMACZKI
50 g drożdży
250 ml. mleka
500 g. mąki
3/4 szklanki cukru
100 g. masła
100 g. czekolady mlecznej rozpuszczonej
100 g. żurawiny
|
W ciepłym mleku należy rozpuścić cukier. Dodać pokruszone drożdże i 5 łyżek przesianej mąki. Zamieszać, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 15 minut.
Po tym czasie wsypać przesianą mąkę. Mieszać ręcznie ciasto chwilkę i wlać całe przestudzone masło. Z początku ciasto będzie mokre. Jednak podczas wyrabiania tłuszcz całkowicie się wchłonie. Nasze ciasto od razu odchodzi ''od ręki'' i zrobi się elastyczne. Wyrabiamy go 10 minut.
Ponownie należy nakryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na godzinę. Po godzinie wyrobić minutę, aby odparować z nadmiaru bąbelków.
Podzielić na porcje. Wałkować na małe prostokąty. Każdy z nich smarować roztopioną czekoladą i posypać żurawiną. Następnie prostokąt złożyć na pół dłuższą częścią i zwinąć w rulon.
Drożdżowe najlepiej jest wyrabiać na twardej powierzchni (lada, stół, stolnica). W garnku jak to robiły nasze babcie jest o wiele trudniej.
|
Tak przygotowane drożdżówki nakryć ściereczką. Nastawić piekarnik do 180*
Gdy już się nagrzeje, wkładamy blachę i pieczemy 30 minut bez termoobiegu, opcja dół.
Świetnie wyglądają te bułeczki. Z pewnością również są bardzo smaczne. Musze wypróbować taki przepis!
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam :)
UsuńPiękne bułeczki :)
OdpowiedzUsuńKusisz Małgosiu tymi buleczkami.Smacznie wyglądają.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakie pyszności :) Oj Małgosiu...ale kusisz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam drożdżowe wypieki.
OdpowiedzUsuńWspaniałe i bardzo apetyczne te ślimaczki <3 :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wyglądają babeczki drożdżowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk
do żurawiny mam słabość :)
OdpowiedzUsuńPyszne musiały być :-)
OdpowiedzUsuńNie podzieliłabym się z nikim takimi apetycznymi drożdżówkami:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam drożdżówki. Wielka szkoda, że nie można upiec dwóch bułeczek. Czy można je zamrozić?
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty ponieważ wyglądają bardzo apetycznie.
Miłej majówki:)
Bardzo fajne. Widać, że ciasto wyrosło pięknie :)
OdpowiedzUsuńJak one pięknie wyglądają Małgosiu. Aż się głodna zrobiłam. ❤��
OdpowiedzUsuńPyszne łakocie :-))
OdpowiedzUsuńPorywam jedną bułeczkę:)
OdpowiedzUsuńale urocze;)
OdpowiedzUsuńPyszne drożdżówki, Małgosiu :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne połączenie
OdpowiedzUsuńSuper, pięknie wyrosły i nadzienie w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPyszne bułeczki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie! :) I pewnie też tak smakują - ogólnie za czekoladą nie przepadam, ale moim zdaniem, najlepsza jest w drożdżówkach i bułeczkach :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, cudowności. Takie bułeczki najlepiej lubię z ciepłym mlekiem lub kakao. Musze wypróbować przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam takie☺
OdpowiedzUsuńAkurat mam ochotę na drożdżówki.
OdpowiedzUsuńMniam jakie pyszności Małgosiu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za pozostawione komentarze :))))
OdpowiedzUsuńAle śliczne :) Trochę jak różyczki :D
OdpowiedzUsuńApetyczne, dobre na śniadanko:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie drożdżówki :)
OdpowiedzUsuń